Dzień Chłopaka w kl. V e

Image00008

Wczoraj był dzień chłopaka. Pani zrobiła nam niespodziankę, nie wiedzieliśmy, gdzie idziemy. Szliśmy w stronę Galerii Bursztynowej. Przed nami była POLICJA !

Gdy weszliśmy na teren policji, zauważyliśmy górę schodów. Ciężko było nam wejść, ale się udało. Pod drzwiami byliśmy bardzo zdyszani. Przed nami były bramki, jak na lotnisku! Prawie wszystko było w kolorze granatowym lub białym. Poczekaliśmy chwilę w niezupełnie idealnej ciszy. W końcu zjawił się pan policjant i przedstawił się nam. Następnie przeszliśmy kawałeczek i zjawiliśmy się w sali z dużą ilością drzwi. Pan zaprowadził nas do malutkiego pomieszczenia, w którym wydawana jest broń. Dalej były już tylko drzwi na kartę, jak w naszej szkole.

Po jakimś czasie zjawił się tata Olka, pan Andrzej Rydzewski. Pokazał nam swój gabinet, w którym na co dzień pracuje. Później spotkaliśmy oficera prasowego ostrołęckiej policji pana Tomasza Żerańskiego, który w żartobliwy sposób opowiedział nam o swojej pracy. Naszym cichym marzeniem było ujrzenie więźniów, ale niestety mogliśmy ich obejrzeć na kamerach w pomieszczeniu dyżurnego policji. Następnie nasz pan przewodnik zaprowadził nas na siłownię, spotkałam tam swojego wujka, który pomagał nam ćwiczyć. Potem poszliśmy do biura kryminalistyki, gdzie pan policjant robił nam odcisku naszych palców. To było bardzo ciekawe i ekscytujące! Po tym zajęciu poszliśmy do sali, w której mieliśmy obejrzeć film, ale sprzęt odmówił posłuszeństwa, więc pan policjant zabrał nas na strzelnicę. Kolega z klasy – Kacper znalazł łuskę i reszta chłopców też chciała, lecz już im się to nie udało. Po strzelnicy zabrano nas do miejsca, gdzie są przesłuchiwane dzieci. Na środku ściany było pięknie namalowane drzewo, a na przeciwko znajdowało się ,,lustro weneckie”. Powoli zbliżał się koniec naszej wycieczki. Musieliśmy znów przejść przez bramkę, tak jak na lotnisku, niektórym osobom pikały metale, ale to nic… Podziękowaliśmy policjantom i zrobiliśmy wspólne zdjęcia.

Gdy doszliśmy do szkoły, chłopcy otrzymali od nas – dziewczynek moc życzeń i prezenty. Były to kubki, zakładki z tabliczką mnożenia i batony.

TO BYŁ SUPER DZIEŃ CHŁOPAKA !!!

Maja Siekierska, kl. V e

[nggallery id=356]