Czerwcowe upały dają nam się we znaki. Gorące powietrze wciska się do sal lekcyjnych przez okna, tymczasem przez korytarze, niczym chłodny powiew wiatru, lecą nokturny Szopena i „Cztery pory roku Vivaldiego”. W czerwcu słuchamy na przerwach muzyki klasycznej. Sprzyja ona wyciszeniu, odpoczynkowi. Przy takiej muzyce można marzyć o wakacjach.
Muzyczne przerwy z Bachem, Szopenem i Vivaldim zainicjowali uczniowie klasy VII f – Grzegorz Glinka i Mikołaj Kania.