Ruszyliśmy na podbój Karkonoszy!

Image00009

22 maja 2018 r. nadszedł długo wyczekiwany termin wycieczki czterodniowej, na którą pojechali uczniowie klas: VIIa, VII d oraz VIa. Nad ich bezpieczeństwem czuwali opiekunowie: Sylwia Mierzejewska – Szewczyk, Marzena Daniszewska, Sylwia Bołądz, Tomasz Kwiatkowski oraz Bartosz Witkowski.

Pierwszego dnia zwiedzaliśmy nowoczesne i unikalne oceanarium przedstawiające różne ekosystemy związane ze środowiskiem wodnym Czarnego Lądu – Afrykarium w ZOO weWrocławiu. Największe wrażenie zrobiły na nas pływające nad głowami rekiny oraz płaszczki, a różnorodność oraz wspaniałość egzotycznych gatunków zwierząt wodnych po prostu zapierała nam dech w piersiach. Po tych niesamowitych doświadczeniach udaliśmy się do Kowar, w których znajduje się Park Miniatur Zabytków Dolnego Śląska. Nie przypuszczaliśmy, że można z tak dużą dokładnością oddać realizm budynków i charakter miejsc tego regionu. Zadowoleni, choć już odrobinę zmęczeni, gdyż dzień zaczęliśmy bardzo wcześnie, udaliśmy się na spoczynek do naszego ośrodka w Szklarskiej Porębie.

Byliśmy pewni, że drugi dzień będzie nie mniej emocjonujący. Czekała na nas Śnieżka – najwyższy szczyt Karkonoszy i całego pasma Sudetów. Po pysznym i energetycznym śniadaniu wybraliśmy się tam z przewodnikiem. Najpierw wjechaliśmy kolejką linową na Kopę, potem żwawym krokiem weszliśmy na Śnieżkę, gdzie zobaczyliśmy kapliczkę z XVII wieku oraz budynek Obserwatorium Meteorologicznego. Oczywiście zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia. Zeszliśmy przez Strzechę Akademicką oraz Samotnię do świątyni Wang. Okazało się, że dla niektórych uczestników była to pierwsza górska wyprawa, ale z ich kondycją fizyczną nie jest tak źle

Sprawdzian kondycyjny czekał nas również trzeciego dnia, ponieważ po przejeździe do Zachełmia, planowaliśmy wejść pieszo na szczyt wzgórza, na którym znajduje się zamek Chojnik. Udało się nam zrealizować ten punkt bez większego trudu. Bardzo zaciekawiła nas historia tego zamku i związane z nim legendy. W dalszej kolejności udaliśmy się na spacer do wodospadu Szklarki, potem odwiedziliśmy Muzeum Minerałów, a na koniec dotarliśmy do wodospadu Kamieńczyka – największego w polskich Karkonoszach.

Ostatniego dnia ze smutkiem wyruszyliśmy w drogę powrotną, ale to jeszcze nie koniec atrakcji, jakie były dla nas przygotowane. Zatrzymaliśmy się na chwilę we Wrocławiu, gdzie zwiedzaliśmy z przewodnikiem Stare Miasto oraz obejrzeliśmy Panoramę Racławicką – ogromne, cudowne, niesamowite dzieło polskich artystów. Wizyta w Panoramie okazała się świetnym uzupełnieniem lekcji historii, języka polskiego czy plastyki.

Nasza wycieczka sprawiła wszystkim ogromną radość. Każdy uświadomił sobie, że Karkonosze to magiczny i pełen energii region, zachwycający bogactwem historii, kultury, przyrody i rozmaitością krajobrazu. Nie możemy się doczekać, kiedy pojedziemy odkrywać inne wspaniałe miejsca w Polsce.

 

Autor: Sylwia Mierzejewska-Szewczyk

[nggallery id=253]